Witajcie moi mili!
Jak Wam minął tydzień?
Mój nawet dobrze,
udało mi się trochę nadrobić zaległości blogowych,
mam nadzieję ze zauważyłyście?
;)
OCZYWIŚCIE TYDZIEŃ BYŁBY TYGODNIEM STRACONYM
bez rewelacji?!
Przyznam, że ręce mi opadły,
jak po raz kolejny okazało się,
że brakuje aktualnych mapek wyrysu i wypisu.
Nie zaskoczyło mnie to, iż nie możliwe jest załatwienie od reki takiego dokumentu tylko trzeba czekać.
Nie zaskoczyło mnie to, iż nie możliwe jest załatwienie od reki takiego dokumentu tylko trzeba czekać.
Po woli tracę cierpliwość,
załatwianie kredytu na budowę trwa już drugi miesiąc,
załatwianie kredytu na budowę trwa już drugi miesiąc,
....
boje się ponieważ termin przeprowadzki jaki sobie zaplanowałam nie będzie realny
ehhh
NIE WIEM JAK MY SIĘ POMIEŚCIMY
JUŻ JEST CIĘŻKO
JUŻ JEST CIĘŻKO
W MIESZKANIU,
a teraz jeszcze kołyska już do wymiany na łóżeczko,
a miejsca brak
a miejsca brak
...
?
Już koniec narzekania!
Czy pamiętacie z poprzedniego postu wizualizację
i przesuwne nowoczesne drzwi?
Zastanawiam się czy zostawić przestrzeń otwartą z przedpokoju do salonu, czy zamknąć?
Zastanawiam się czy zostawić przestrzeń otwartą z przedpokoju do salonu, czy zamknąć?
Jeżeli bym się zdecydowała jednak na drzwi, to nie wiem jakie leprze?
Takie drzwi w ścianę wpuszczane, czy przesuwne na ścianie.
Takie drzwi w ścianę wpuszczane, czy przesuwne na ścianie.
Może macie jakieś propozycje, doświadczenia?
Doradźcie!
No dobrze odkrywam zagadkę rumby?!
To zegarek, który sobie ostatnio kupiłam, na otarcie łez
;D
Choć tyle przyjemności sobie zafundowałam,
piękny złoto miedziany z szarym paseczkiem.
Jak dla mnie idealny!
piękny złoto miedziany z szarym paseczkiem.
Jak dla mnie idealny!
;)
Udanej niedzieli
Bzi Kami
--------------------------------------------------------------------------------
moric
Piękny zegarek! Jestem maniaczką zegarkową i taki bardzo chętnie wodziałabym na swoim nadgarstku!
OdpowiedzUsuńCo do kredytu i wszystkich czynności okołokredytowych toto chyba tylko w reklamach i ofertach bankowych wszystko tak kolorowo wygląda niestety :( trzymam kciuki żeby wszystko jednak się zaczęło ukladać po Waszej myśli!
pozdrawiam, Ania
Piękny zegarek! Ja marze o własnym juz coś długo:) I kto wie, może się wkrótce doczekam...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
kopytkowa.blogspot.com
Papierologia w naszym kraju rządzi, tutaj nigdy nie ma nic od ręki a zdanie "trzeba czekać" jest jak nóż w plecy! Cóż mam poradzić, trzeba uzbroić się w cierpliwość, zacisnąć zęby i modlić się, by już nikt niczego nie chciał :)
OdpowiedzUsuńZ drzwiami nie pomogę, bo nie mam w tym temacie żadnych doświadczeń, w salonie nie mam ich wcale i jest ok.
Zegarek bombowy i ten szary pasek...mmmm :)))))
Uściski zostawiam i pędzę do pracy :(