Trochę farby - prawie nowa szafa



Witajcie Piątkowo:)

Kochane dziękuję za wszystkie miłe słowa,
 które pisałyście pod ostatnim postem:)
DZIĘKUJĘ!
Przy okazji bardzo serdecznie witam nowe osóbki, 
 wśród obserwatorów bloga.

Fajnie, że jesteście i lubicie tu wpadać;)

Zachęcam do wzięcia udziału tych, 
którzy jeszcze się nie wzięli udziału 
w Moim Przedwiosennym Candy.

Wracając do tematu posta
?
Jakiś czas temu przemalowałam 
ramę szafy 
i zmieniłam gałki,
 (użyłam śnieżki z połyskiem)
Nie miałam kiedy wam tego pokazać
...
Dziś prezentacja szafy 
jak zrobić gałki w paseczki.



Teraz dzięki czerni szafa nabrała charakteru 
i  świetnie się prezentuje w pokoju.

Kolejna zmiana moim zdaniem na plus:)

CO o tym myślicie?

Czy nie boicie się czerni we wnętrzu?

Miłego wieczorku
Ja idę dziś wcześnie spać,
jak zawsze nie miałam kiedy odespać nocnego dyżuru;)

Bzi 
Kami

37 komentarzy :

  1. Czarny to moj ulubiony kolor I wciskam go gdzie sie da I ile sie da:-) osobiscie wole matowe odcienie czerni,ale szafa rxeczywiscie zyskala,no I galeczki super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do tej pory również byłam zwolenniczką matu, ale tak mi się spodobała ta szafa, że hurtem przemalowała i krzesła;P
      Buziaczki :)

      Usuń
  2. A już miałam pytać skąd takie gałki a tu proszę-sama wykombinowałaś! Super wyszły!!!!
    Dobrej nocki !

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne gałeczki, u mnie czerni nie ma, ale myślę czasem o takich akcentach :)
    Miłego odsypiania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zaczęło się od kanapy i po woli zwiększam czarne akcenty:)
      Buziaki i dziękuję:)

      Usuń
  4. super! Ja mam czarno biały pokój, rolety nawet czarne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) U mnie trochę przy ciemno jest w mieszkaniu .. więc pokusiłam się zrobić nieliczne czarne elementy...:)
      Przyznam, że jestem zwolenniczką szarości, bieli i czarnego one jakoś tak szybko mi się nie nudzą jak inne kolory... :)

      Usuń
  5. Dla mnie super! Uwielbiam Twojego bloga :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. gałeczki swietne!wykorzystam!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda cudnie :) Ja nie boję się czerni ani troszkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szafa odmieniona świetnie się prezentuje :) A gałeczki śliczne!
    Ja czerni we wnętrzu mam niewiele...ide pod prąd trendom, bo ani nie ciągnie mnie do zestawienia biel-czerń a do shabby też mi daleko... :) Choć oglądam takie wnetrza i się nimi zachwycam, na razie jestem wierna kolorom :)) Miłych snów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne żeby się dobrze czuć we wnętrzu i mieć takie kolorki w których się fajnie wypoczywa:)
      Dziękuję i buziaki przełam:)

      Usuń
  9. Szafa świetne się prezentuje, dzięki za inspirację z gałkami, też super wyglądają, muszę takie spróbować zrobić, pozdrawiam serdecznie i słonecznej soboty życzę:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam szybko i tanio można zmienić wygląd szafy:)
      uuu sobota w pracy wiec za wiele tego słoneczka nie zobaczę...ale dziękuję i pozdrawiam:)

      Usuń
  10. no u nas kiedyś wszystkie meble były czarne
    i sofy czarne
    teraz się bielimy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) tak to jest ... czernimy potem bielimy, ale bo na odwrót;P

      Usuń
  11. Piękne uchwyty a całośc ujęta w interesujących kadrach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. szafa świetna! A gałki rewelacja :) Pomysł w sumie prosty, a jaki efekt. U mnie nie ma za dużo czerni we wnętrzach, króluje raczej w garderobie :) Ale Twoje wnętrzna bardzo mi się podobają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie do tej pory oprócz kanapy i sporadycznych dodatków (ramek) nie byłoczerni.... jednak się odważyłam i jak widać po komentarzach to był dobry krok:)

      Usuń
  13. Gałeczki super pomysł!
    A czarny to pierwszy z ulubionego trio (czarny-czerwony-biały)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana Twój blog to skarbnica inspiracji. Bardzo mi się podoba, będę obserwować z przyjemnością. Pozdrawiam i zapraszam też do mnie :) Karola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Karolinko po raz pierwszy i zapraszam częściej, a sama biegnę do ciebie pozwiedzać:)

      Usuń
  15. efekt bardzo fajny, super że się zdecydowałaś na ten krok!

    ja czerni też się nie boje, w poprzednim meszkaniu miałam kilka takich czarno-białych motywów i bardzo je lubiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jestem przekonana, po waszych opiniach i moim uśmiechu jak widzę swoja szafę to była dobra decyzja:) dziękuję Aniu buziaki

      Usuń
  16. Rewelacja, ale co ja tam będę słodzić...po prostu jak zawsze wszystko co zrobisz ma sens:)
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szafa wygląda teraz wspaniale. A te gałeczki dodają jej charakteru ;)
    Lubie połączenia b&w lub też w połączeniu z czerwienią..

    Pozdrawiam,
    Piwonia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny pomysł
    Troszeczkę pracy i można poczuć jakby się miło nową szafę :)

    http://music-of-omega.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja nie lubię czerni we wnętrzach, ale moja przyjaciólka mocno eksperymentuje z tym kolorem i bardzo dobrze jej to wychodzi. Twoja szafa również wygląda świetnie. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajna szafa po liftingu :)
    Ja raczkuję w blogowaniu,ale chętnie się u Ciebie rozgoszczę :)

    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja właśnie troszkę boję się czerni w domu, ale może zupełnie niepotrzebnie;)?

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każde miłe odwiedziny i za każde ciepłe słowo zostawione na moim blogu:)
pozdrawiam
Kamila

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...