W ramach dnia wolnego od pracy
dzisiaj mam dla Was
COŚ SPECJALNEGO!
Przepis mojej kochanej mamusi
:)
Na dynię w zalewie octowej na słodko.
Dobra przez cały rok
w dni powszednie do obiadku i od święta.
Dobra przez cały rok
w dni powszednie do obiadku i od święta.
Mój mąż zajada się tym specjałem teściowej.
!OTO ON!
PRZEPIS
Paluszki lizać
:)
PRZEPIS
Paluszki lizać
:)
Mamiś dziękuję
♥
Udanego tygodnia
dla Wszystkich
Następny post w weekend.
Wcześniej nie dam rady
dwa dyżury pod rząd po 12 godzin
...
Bzi
Kamila
♥
Udanego tygodnia
dla Wszystkich
Następny post w weekend.
Wcześniej nie dam rady
dwa dyżury pod rząd po 12 godzin
...
Bzi
Kamila
takie pzrepisy są najlepsze ja własnie ostatnio pisałam babciną recepture na barszcz taki pokoleniowy ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuń:) Masz rację Paulinko rodzinne przepisy to skarb, trzeba spisywać!
Usuńbuziaki miłego wieczorku
Cześć Kamilu - powolutku wracam do życia po raz kolejny. Dynia jest chyba moim ulubionym warzywko-owocem i mogłabym jeść ją na wszystkie sposoby. Mniam, mniam
OdpowiedzUsuńGabi to bardzo mnie cieszy, że wracasz do życia, przesyłam zdrówka dużo kochana:)
Usuńbzi
Muszę się przyznać, nic nigdy nie robiłam z dyni. Mało tego ja nawet nie jadłam jeszcze nic z dyni ;) Chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńOJ to musisz koniecznie nadrobić, ja mam kilka ulubionych przepisów z dynią w roli głównej...
UsuńPychotka z mięsem i na słodko, w cieście i osobno... można kombinować jak się chce:)
buziaki:)
Bardzo CI dziękuję za ten przepis:) Ostatnio byłam w moich rodzinnych stronach i dostałam od cioci trzy wielkie dynie.....i już mam dość robienia zupy krem :) Rodzinka już krzywo na mnie patrzy:) Została mi jeszcze taka jedna wielka dynia i teraz już wiem co z niej zrobię :) pozdrawiam Basia :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie Gosi, że przepis się przyda:) U mnie dynie w tej zalewie idą jak świeże bułeczki. Mąż na raz potrafi zjeść cały słoiczek, ile by nie było zrobionych wiecznie za mało;)
Usuńpozdrowionka:)
i my dziękujemy :)
OdpowiedzUsuńU mnie kiedyś mamuśka takie robiła, ale dodawała olejek ananasowy i nazywaliśmy to dynia a'la ananasy, bo tak naprawdę smakowały. Ale to było wieki temu. Co ciekawe ostatnio siostra przyniosła takie same w smaku od babci swojego męża i przypomniało mi się dzieciństwo :)
OdpowiedzUsuńDostałam własnie słoiczek dyni z goździkiem od koleżanki na próbę i była pyszna !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO jeszcze takiego przepisu nie mam w swoich zbiorach, wiec muszę wykorzystać a ,że sprawdzony to tym bardziej. Pozdrawiam i zapraszam do mnie na Candy http://szafa4drzwiowa.blogspot.com/2013/11/candy-na-dzien-dobry.html
OdpowiedzUsuńW weekend skorzystam, nie ma to jak sprawdzony przepis :)))
OdpowiedzUsuńtakie przepisy przeżyją nie jedno pokolenie <3
OdpowiedzUsuństare ale jak najbardziej jare jak to mówią :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam stare sprawdzone przepisy a takie które są przekazywane z pokolenia na pokolenie sa najlepsze :)
rewelacyjny przepis i swietny blog - bede tu zagladac czesciej po inspiracje! :)) pozdrowienia :))
OdpowiedzUsuń