Witajcie we wtorkowy poranek:)
Już na wstępie troszkę się wytłumaczę tym przestojem na blogu..
ale i tak nie uwierzycie..
Pisałam wam ostatnio o przeziębieniu już chyba mi przeszło.
Jednak miałam atrakcje, których się nie spodziewałam...
i to przy piątku..
Rano jak zawsze mój piesek mnie obudził przed 6 rano ...
pobudka przymusowa,
z niechęcią ale wygrzebałam się z łóżka.
Po kilku minutach wróciłam do domu
nie świadoma co tam zaraz zastanę..
Otwieram drzwi..
a tu 3 facetów stoi w przedpokoju!?
Mój mąż się miota bo przed chwilą leżał w łóżku..
Zaczęli mi wymachiwać legitymacjami
Dzień doby my jesteśmy z Centralnego Biura Śledczego.
O boże o co chodzi...:O
może mi się to śni i wcale się nie obudziłam...
Panowie byli zdziwieni brakiem oporu z naszej strony,
a my ich wizytą..
Okazało się, że zanim kupiłam mieszkanie 6 lat temu
ktoś kto wynajmował je prowadził małą wytwórnię narkotyków.
!!! tego jeszcze nie było!!!
Wyobrażacie sobie w jakim szoku byliśmy..
Chyba tylko mi się takie rzeczy przydarzają..
Mieszkań jak mrówków, a ja właśnie musiałam wybrać to!
Miłych gości mieli około 3 godzin,
wypiliśmy sobie kawkę, gawędziliśmy o życiu
i w między czasie pobrali próbki ze ścian do analizy.
I taki to właśnie mieliśmy zaskakujący piątkowy poranek
....
-------------------------------------------------
Wracają do sedna postu miało być o wieszczku
tak,tak:)
Mam dla Was świetne DIY.
Trochę drucika i możecie sobie wyczarować
takie właśnie cudo.
Ozdobny wieszczek z drucika
DIY
Jak się Wam podoba?
Moim zdaniem prezentuje się
na ścianie wspaniale!
no piękny wieszaczek, ale chyba nie każdy tak potrafi :D
OdpowiedzUsuńteraz będziesz dostawała maile z zamówieniami na marihuanę :)
Każdy potrafi tylko troszkę trzeba powyginać... i już:)
UsuńOj nie nie tylko nie to !PODKREŚLAM NIE PISZCIE, NIE MAM ŻADNYCH ŚRODKÓW ODURZAJĄCYCH!!!
pozdrowionka!
:D
UsuńTakie rzeczy to tylko w naszym kraju mogą się dziać ,ostatnio policja szukała mojego sąsiada,który nie żyje już rok, w sprawie samochodu , który sprzedał 7 lat temu:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
właśnie to zadziwiające jest, że po tylu latach zapukali ... nie sądzę że coś dało zbieranie tych próbek, bo ja rozbiłam generalny remont...
UsuńWszystkie te sytuacje można opowiadać jako żart...
Bardzo ładny wieszak. Mnie się druciki jak na razie nie słuchają. Historia zaskakująca. Chyba na początek strasznie bym się przestraszyła.
OdpowiedzUsuńDa się je poskromić:D
UsuńUwierz ja stanęłam jak wryta... i zaniemówiłam...
Nie wspomnę iż później miałam kolejną sytuację bardziej nie miłą wywołaną poranną wizytą... i bardzo mi humor już to zepsuło... piątek był do dup....
Świetny!! A ja się zastanawiałam co mam zrobić z zakupionego niedawno drutu...
OdpowiedzUsuńTo chyba już jeden pomysł podpowiedziałam:D
Usuńwieszak jest super a co do gości to tak trochę macie szczęście takie jak ja hihi
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło !
hehe to nie jestem sama, dziękuję Martuś:D
UsuńBuziollll;)
Kochana, zacznę o wieszaczka - dla mnie śliczny!!! Jestem zachwycona:)
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci tej niepotrzebnej wizyty:(. Ja np. kupiłam nr telefonu po kimś kto chyba ma jakieś długi, bo od 3 lat windykacja go ściga...
buziaki
Super cieszę się, że ci się Aniu podoba. Bardzo szybko się go robi:D
UsuńTak wizyta dziwna i dość niespodziewana... nie mam jak to mieć szczęście...
Życzę sobie i tobie kochana oby jak najmniej tych dziwnych zbiegu okoliczności nas spotykało i ... zezowatego szczęścia:)
bzi bzi
No to niezła mieliście pobudkę:))) Ale mnie sie też takie rzeczy przydarzają. Np kiedyś mieliśmy nr telefonu rózniący się o jedną cyfrę od nr tel. domu- delikatnie mówiąc- schadzkowego:* Co kilka dni, głównie w godzinach późnonocnych dzwonili rózni panowie pytając czy moga skorzystać z usług:P
OdpowiedzUsuńZ jednej strony to dobrze, że nie jestem sama i nie tylko mi się takie dziwne rzeczy przydarzają:D Dziękuję Kalinko za pocieszenie:D
Usuńmiłego dnia!
A już myślałam, że twoja psina (chcąc naśladować psinę Kory) zamówiła sobie paczkę z trawą ;)
OdpowiedzUsuńPoddałaś mi świetny pomysł, mój M. raczej niechętnie wstaje rano z łóżka, więc może będę zapraszała Panów z CBŚ, żeby nas budzili ;)
Haha też sobie tak żartowali... ze względu na moją białą psinkę..;)
UsuńJak zrobisz mężowi taką pobudkę to się na pewno zdziwi.. może lepiej nie.. Odpuść mu tą traumę.. biedul jeszcze zawały dostanie..:)
no przygoda ,że hej...
OdpowiedzUsuńa wieszaczek fajniasty zdolniacho :)
Działo się działo...;)oby nie często..
Usuńpozdrowionka
Ja pierdziele normalnie jak w filmie akcji,ja bym chyba zemdlała.Wieszak fajnie powyginany:)
OdpowiedzUsuńOJ tak jak w filmie... dobrze że nie strzelali.. teraz się śmieję ale nie było mi do śmiechu jak ich zobaczyłam..
Usuńo matko, ja bym chyba na zawał padła i odrazu pomyśleliby że winna! :D niezłą wizytę miałaś...a wieszaczek rewelacja:)
OdpowiedzUsuńTo by było zamieszanie, karetka jeszcze.....cała akcja;)
UsuńJa to byłam trochę śnięta jeszcze nie do końca się obudziłam.. pewnie dlatego byłam oazą spokoju...
bzi
Niezła przygoda! Ale wszystko się dobrze skończyło, a to najważniejsze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dobrze, miejmy nadzieję, że więcej takich odwiedzin nie będzie...;)
Usuńpozdrowinka
Ale fajny - gratuluję pomysłowości :)
OdpowiedzUsuńno to ładna przygoda, jeszcze z samego piątku ;))
OdpowiedzUsuńpomyslowy wieszak ;)
Pozdrawiam
Niezła wizyta Wam się trafiła...
OdpowiedzUsuńWieszaczek śliczny, ale zdolne te Twoje rączki :) i głowa pełna pomysłów :)
o matko jak w tvn uwaga:-)no ale to życie, to nasza Polska rzeczywistość...a co do wieszczka ...nieźle to wykombinowałaś:-) zapraszam do mnie na balkonowe inspiracje Gosia z homefocuss.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWieszak piękny, a historia faktycznie niezła. Musi być prawdziwa bo trudno by było coś takiego wymyślić;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
T.
o rety, niezły poranek :O
OdpowiedzUsuńwieszaczek boski
No to miałaś przygody!!!! Dobrze, że się wyjaśniło!!!! A wieszaczek istne cudeńko!!!!
OdpowiedzUsuńAle miałaś przygodę....domyślam się co przeżyłaś :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowy wieszaczek, lubię takie drucikowe ozdoby:), pozdrawiam Basia:)
No to miałaś gości .... Takie rzeczy to tylko u nas w kraju mogą się zdarzyć ....
OdpowiedzUsuńWieszaczek cudny!!!!
Wow,takiej wizyty to ja chyba nie zazdroszcze :-)Chociaz jak skonczylo sie na popijaniu kawki,to nie bylo tak zle :-)
OdpowiedzUsuńWieszaczek cudnej urody i rzeczywiscie,latwy w wykonaniu :-)
Cieplo pozdrawiam
wow...ależ historia Kamilko...nawet nie próbuję sobie wyobrazić co bym czuła widząc tych panów u siebie;))
OdpowiedzUsuńWieszaczek wspaniały, pomysł na wagę złota!!!
Buziaki Kochana;*
Wieszaczek bardzo mi się podoba, a wizyty tej nie zazdroszczę, ech. Dobrze, że Was na podłogę nie powalili bo i o takich rzeczach się słyszy. Co za kraj :/
OdpowiedzUsuńwow!!! mnie by chyba wmurowało w ziemię po takiej wizycie szok dosłowny :O
OdpowiedzUsuńwieszak śliczny :)
pewnie juz byłaś nominowana ale zapraszam jeszcze raz do zabawy moze będziesz miała chęć
http://losowekartki.blogspot.com/2013/04/powroty-ach-powrotywyroznienie.html
:)
Dziękuję Iwonko za wróżnienie :D faktycznie już je dostałam. Jest mi bardzo miło po raz kolejny:D
UsuńBuziaki:DDD
PS mnie również wmurowało.. hihi
Fantastyczny pomysł jak pomysłowo wykorzystać kawałek drucika :)
OdpowiedzUsuńświetny wieszaczek i niesamowita historia!
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńRety!To Ty sobie tak 6 lat w niezłych oparach żyjesz;))
OdpowiedzUsuńWitaj.Pięknie,pięknie tu u Ciebie.Zostaję na dłużej.Pozdrawiam z Dobrych Czasów i zapraszam w wolnej chwili w odwiedzinki na kawkę.Miłego dnia.Prawdziwa z Ciebie artystka
OdpowiedzUsuńsuper wyglada!
OdpowiedzUsuńinteresting! would you like to follow each other in gfc and bloglovin? let me know!
OdpowiedzUsuńKamila, myslałam, ze takie rzeczy zdarzaja się w filmach...nie zazdroszczę pobudki, :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!!! biorę się do zrobienia takiego samego :))
OdpowiedzUsuń