Witajcie moi mili!
Czas leci, a mnie jak nie było, tak za często nie będzie
...
Budowa domu, opieka nad dzieckiem i przygotowania do swojego biznesu zajmują mi tyle czasu,
mówię to szczerze nie mam już siły na pisanie postów.
Zapewne rzadko tu zaglądacie, bo nic się nie dzieje na łanach bloga
i nie sądzę, aby przez następne jakieś 2 miesiące był nawał moich wpisów.
Jednak mogę obiecać tym, którzy jeszcze mnie pamiętają i mają ochotę do mnie wpadać,
iż więcej będę zamieszczać na FB, zwyczajnie jest to dużo prostsze niż pisanie posta.
Nie przedłużając
FOTO z budowy
Domek na Górce
Postawiłam na polskie firmy i okna wybrałam ze szprosami firmy Drutex
oraz blacho-dachówkę z Pruszyńskiego.
W tak niedużym domku najlepszym rozwiązaniem był komin systemowy,
o małym przekroju i niewiarygodnie szybkiej i prostej instalacji.
W tak niedużym domku najlepszym rozwiązaniem był komin systemowy,
o małym przekroju i niewiarygodnie szybkiej i prostej instalacji.
Na poddaszu świetnie się sprawdzą jako dodatkowe oświetlenie sypialni okna połaciowe.
Kolejne prace są w trakcie realizacji, a efekty pokażę Wam niebawem.
Zapraszam na FB
PAPAPA
Kami
Najważniejsze, że prace idą do przodu i to w szybkim tempie :) Poczekamy!
OdpowiedzUsuńŁadnie, ładnie oby do przodu:-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szybki the end....
Martita
No proszę już domek stoi:) Super!
OdpowiedzUsuńAle się miło patrzy na takie postępy, :)
OdpowiedzUsuńJaki urokliwy projekt. Już można sobie co nieco wyobrazić. Powodzenia w dalszym budowaniu
OdpowiedzUsuńNo Kochana postęp megastyczny! Ostatnio to dom na papierku widziałam :)
OdpowiedzUsuńPomyślności życzę w dalszej pracy!
Pozdrawiam, Marta
Marzy mi się taki mały domek:) a szczególnie mniejsza działka bo nasza jest za duża :P
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki by Wasz dom marzeń stał się gotowy jak najszybciej:)
OdpowiedzUsuńjakie maleństwo! ile ma metrów? :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny dom :-) Marzy mi się taka drewniana weranda... :-))
OdpowiedzUsuńJa wiosną będę dopiero na etapie projektu, obym miała czas na bloga, bo kochm pisać i chyba bym zwiędła bez pisania tylko z obowiązkami...
OdpowiedzUsuńale bosko, ale zazdroszczę! Nie martw się ja też na bakier z moim blogiem ale on musi zaczekać ... czasem.
OdpowiedzUsuńWOW ale już cudownie jest :)
OdpowiedzUsuńtaki to mi się marzy:)
OdpowiedzUsuń